NNL Ness x Maeglin Z'Eagle - planowany miot

I-w-o-n-a

Są takie 2 rzeczy na tym swiecie, które denerwuja mnie w ludziach najbardziej: dwulicowość i uciekanie się do kłamstwa z powodu braku odwagi do powiedzenia prawdy. Naprawde odrzuca mnie od intryg w stylu brazilijskich oper mydlanych.

Ale twój pierwszy post mnie rozśmieszył, serio! :rotfl:
Jak tylko go przeczytalam, od razu wiedzialam ze kolejny post to będzie jakies bardzo madre, powazne pytanie o Ness i jej szczeniaki - oczywiście „w dobrej wierze” :rotfl: - i ach, nie pomylilam się! Jakiez to zabawne! Zawsze jak tylko zetniesz się o cos z Ewa, ale to zawsze, od razu powstaje na forum nowy, jakze interesujacy watek. I okazuje się, ze klotnie sa czasami konstruktywne!

I-w-o-n-a

Elka

Wydaje mi się, że gdzie są ludzie tam są i sopry. Nie da się tego uniknąć. Jednak uważam, że jeśli ktoś chętny na szczeniaka po Ness miałby obawy o technikę skoku szczeniąt spokojnie mógłby zapytać Iwonę i Ewę i znając je obie otrzymałby wyczerpującą informację. Nie widzę sensu wyciągania plotek w temacie o planowanym miocie. :wstyd:

Iwona i Ewa
Gratuluję DOKONANIA wyboru. Wiem, że nie był on łatwy. :hyhy:

ewaf

prittstick

Ja ponawiam moje pytanie, kim są Ci "ludzie od agility"? Skoro prowadza taka wnikliwa i profesjonalna analize danych linii i wystepujacej w nich technice skoku, to chyba nie są to ploteczki "za plecami" i moga ujawnic tu swoje wnioski i badania podpisujac je swoim nazwiskiem?

Eli- mysle, ze jesli ktos bedzie chcial trenowac ze szczeniakiem agility, to beda sie nadawac, jesli frisbee, obi tez czemu mialy by sie nie nadawac itp Chyba w wypowiedzi Iwony chodzilo o to, ze nie "reklamuje" miotu jaki stricte do agility piszac, ze szczeniaki z tego kojarzenia zwazajac na osigniecia rodzicow sprawdza sie idealnie w agility i to walsnie agilitowych domów im szuka. Mysle, ze sprawdza sie na roznych polach, jak to border collie z fajnymi charakterami i popedami :]

LSD-BC

Iwona, Twoja interpretacja jest bledna. Pytanie bylo proste, twoje domysly - zagmatwane.
Nie musisz tlumaczyc sie klamiac:)
Nie poklocilam sie z Ewa, prosilam ja o papiery dla mojego 9*cio miesiecznego psa, ktorych nie mam i nie moge jej wyrobic rodowodu, ergo mam psa bez papierow.

Z Frisciem nigdy nie bylam u Was na hopkach - to raz,
dwa, nigdy z nim nie biegalas, trzy nigdy sie na niego nie skarzylam Tobie:), cztery nie bylam poklocona z Tomkiem.

Jesli jako hodowca boisz sie prostych pytan, przestane je zadawac...przezyje to.

Moje mioty nie byly pod agility, wiec nie reklamowalam sie takowo i nie musialam brac techniki skoku pod uwage. Ty odnosze wrazenie jako takie reklamujesz, stad moje pytania.

Ludzie agility - to ludzie, ktorzy biegaja na zawodach i zdaja mi w taki czy inny sposob relacje..
EOT, przepraszam ze zadalam niewlasciwe pytanie szanownej hodowli.

Ness bardzo lubie,podoba mi sie na frisbee, w pasieniu a na agility - jak mowisz -nie znam sie, stad moje pytania.

ewaf

prittstick własnie sie tak zaczełam zastanawiać bo nie było konkretnego załozenia podanego, są zdjecia z agility obu pieskow i z frisbie Ness, o pasieniu nic nie było mowione /pokazywane na zdjeciach w temacie. Zdjecia i zdanie ze masa psow spokrewnionych z przyszlym tatusiem sprawdza sie w agility sugerowałoby ze mogą byc fajne szczeniaki waśnie do tego sportu.
Na agility totalnie sie nie znam ale jezeli Iwona biegła w łodzi na miedzynarodowej 2008 z Ness to mi sie to bardzo podobało stąd moje zaskoczenie objawiające sie pytaniem do czego najbardziej sie bedą nadawały , tzn co było głowną myśą przewodnią przy tym skojarzeniu bo zdanie Iwony lekko zbiło mnie z tropu a jak wiadomo człowiek cale zycie sie uczy.

Aa i zgadzam sie w 100% z tym zdaniem " Mysle, ze sprawdza sie na roznych polach, jak to border collie z fajnymi charakterami i popedami " Bardzo duzo zależy od samych już osob co bedą chciay robic i czy beda to robić Smile

Lila

Elka

:rotfl: :hyhy: wiem, że ten wybór był wyjątkowo trudny więc jest czego gratulować. Very Happy

I-w-o-n-a

NNLBC

I-w-o-n-a

Paula

I-w-o-n-a

Nooo

Siosio skaczace z pomostu

Mam!

prittstick

Fajnie, w sumie nie wiedzialam, ze "stylowosc" dog dancing jest dziedziczna (to nie jest kąśliwa uwaga) :]
Co do obedience, to samo chodzenie przy nodze i sam kontakt jest łatwy, mysle, ze kazdy pies ma to w pakiecie w jakis sposob, chodzenie przy nodze na kontakcie jest duzo latwiejsze niz na luznej smyczy. Tylko potem sie pojawiaja schody, jak to ile pies jest w stanie wytrzymac na kontakcie wzrokowym, czy chodzi prosto, prosto siada bla bla bla, a co dla mnie najwazniejsze to styl w jakim to wszystko robi, ta "wewnetrzna" energia, spiecie ciała, nie umiem tego opisac. Im bardziej sie w to wgłębiam, tym mocniej utwierdzam się w przekonaniu, że to jest taka robota bardzo bardzo szczegółowa, praca nad detalami. Moze sie myle, bo mam za mało doświadczenia, ale poki co tak własnie mi się wydaje :]