Forum www.workingbc.fora.pl Strona Główna
 
Rejestracja
 
Forum www.workingbc.fora.pl Strona Główna FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj
 
SEMINARIUM SZKOLENIOWE OBEDIENCE z Agnieszką Boczulą
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.workingbc.fora.pl Strona Główna -> Seminaria, spotkania i obozy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
prittstick




Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 1605
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:08, 08 Lis 2009    Temat postu:

tez bym prosiła o relacje. jesli Agnes tam była, to moza sie spodziewac dokladnej i obszernej :hyhy: :]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
joann




Dołączył: 09 Cze 2009
Posty: 336
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: warszawa

PostWysłany: Nie 20:24, 08 Lis 2009    Temat postu:

Ja mam nadzieje, ze to semi pokazalo wielu, czym jest prawdziwa motywacja psa-ze to nie zawsze jest, co nam sie wydaje Wink i ze to najbardziej podstawowa podstawa.
Mam nadzieje, ze stopniowo bedzie widac coraz wiecej usmiechnietych i grzecznych pieskow-a nie tylko grzecznych, albo tylko usmiechnietych :hyhy:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnes B.




Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn/Siemianowice Śl.

PostWysłany: Nie 20:57, 08 Lis 2009    Temat postu:

Agnes była, Agnes została natchniona, Agnes jest pod ogromnym wrażeniem i Agnes coś napisze jak się ogarnie :hyhy:


joann Moly jest prześliczna! :zawstydzony:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
joann




Dołączył: 09 Cze 2009
Posty: 336
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: warszawa

PostWysłany: Nie 21:28, 08 Lis 2009    Temat postu:

jestes 3 /trzecia!!/ osoba, ktora docenia urode (?) suki :wstyd: Very Happy
ale to dobry zwierzak, fakt Razz
Szop za to jest wiiiielki Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berek




Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:34, 10 Lis 2009    Temat postu:

Z uwagi na duże zainteresowanie tą formą pracy z Agnieszką, odbędzie się następne seminarium, prawdopodobnie na przełomie stycznia i lutego. Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnes B.




Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn/Siemianowice Śl.

PostWysłany: Pią 23:28, 13 Lis 2009    Temat postu:

Jak już wspomniała Berek planowane jest kolejne seminarium z p. Agnieszką Boczulą, najprawdopodobniej będzie to pierwszy weekend lutego Wink


A teraz słów kilka o samym semi. Niechaj żałują Ci którzy nie przyjechali, którzy nie chcieli bądź też nie mogli! Żałujta ludzie - było cudownie Razz Ja do teraz płaczę, klęczę na grochu, biczuję się pokrzywami, głowę swą wystawiam na działanie wiatru i marznącego deszczu przez to, że koniec końców nie udało mi się zgłosić z Szopem z powodów ode mnie nie do końca zależnych <_< :zalamany:

Umiejętność czytania sygnałów wysyłanych przez psa, przez przewodnika i obrazowe wytłumaczenie problemu jak i zależności w sposób tak jasny, że dziecko spokojnie zrozumie o co chodzi to niepodważalna zaleta p. Agnieszki! Nie wspominając już o jej jasności przekazu dla obcych sobie psów. Na tym seminarium mogliśmy zobaczyć jak w prosty (a wiadomo, że proste rzeczy są najtrudniejsze Razz ) naprawić swoje błędy, sprowokować u psa pożądane zachowanie. Co ważniejsze, dosadnie pokazane zostało, że to co my uważamy za fajne dla psa, dla niego takim nie jest.

Nie jestem w stanie opisać każdej pary pies przewodnik, ba, nie czuję się kompetentna, jednak o sprawach które mnie urzekły, wbiły się w pamięć niesamowicie mocno i natchnęły po prostu muszę.

Zaczęło się niewinnie. Ot przewodniczka psa w nagrodę za wykonane ćwiczenie zabawowo posmerała psa za uchem, ogólnie rzecz biorąc - dotknęła jego głowy. Nic wielkiego, każdy z nas nie jeden i nie dwa w nagrodę psa głaszcze i poklepuje, po czym wydaje nagrodę. My zadowoleni z sukcesu psa a pies... A pies za dobrze wykonane zadanie został przez nas niechcący upomniany, ostrzeżony, coś w stylu "zrób tak jeszcze raz a pożałujesz". Psy nie lubią być dotykane, szczególnie w czasie pracy! I o tym ogromna część ludzi nie wie, ogromna część zapomina mały odsetek pamięta a garstka jedynie wie i uświadamia resztę. Każdy gatunek ma swój wachlarz zachowań, swoją mowę ciała. I nie powinno się o tym zapominać, mało tego, jesteśmy zobowiązani o tym wiedzieć i pamiętać. Dotykanie psa podczas pracy nie jest dla niego nagrodą, może być wręcz odwrotnie. Z widowni padły pytania, jak to jest, czy w ogóle nie powinno się dotykać psa, czy w jakiś szczególny sposób można. Odpowiedź była prosta i oczywista: "Każdy pies nam na to pytanie indywidualnie odpowie". Jeżeli podczas głaskania, smyrania, ogólnie rzecz biorąc dotykania, pies całym sobą nie pcha się pod rękę, generalnie znaczy to, że nie sprawia mu to przyjemności. Pies odczuwający dyskomfort nawet ledwo zauważalnie napnie mięśnie, delikatnie skuli uszy, odwróci wzrok, odsunie głowę, odejdzie. Nasilenie tych informacji wysyłanych przez psa zależne jest od jego charakteru. One nie muszą być bardzo wyraźne, one mogą być mikroskopijne, ale każdy właściciel psa winien je u swojego podopiecznego wychwycić. I nawet jeśli w domu nasz pies garnie się pod głaszczącą rękę, na treningu podczas pracy od tej samej ręki w tym samym miejscu może chcieć uciec. Dorośli ludzie to okropne istoty Wink Nic sobie mają z "nie" kierowanego w ich stronę. Najokropniejsi są dla dzieci i zwierząt właśnie. Na siłę przytulają dzieci, które wręcz krzyczą, że przytulane być nie chcą i z uwielbieniem przytulają psy, które całym swoim ciałem wyraźnie mówią nie. Cały dzień, każdy z obecnych na seminarium przyglądał się zgłoszonym parom, w szczególności psom, jak reagują właśnie na dotyk. Bo mimo że zostało to wytłuszczone i dokładnie wytłumaczone, to chęć pogłaskania tudzież poklepania psa jest w ludziach tak głęboko, że często robimy to bezwiednie, nie kontrolujemy tego, nawet często nie zdajemy sobie z tego sprawy.

I pozostając jeszcze w temacie dotykania psa. Zabawa z psem. Zastanawialiście się kiedyś nad tym, dlaczego pies bardziej wkręca się w zabawkę, którą się z nim przeciągamy, gdy poklepiemy go po boku (czy to ręką, czy to nogą)? Nie? To sarna go kopie Very Happy I tutaj znowu. Poklepanie psa w czasie zabawy, nie do końca odbierana jest przez klepanego jako pochwała. Gdy przeciągamy się z psem w nagrodę zabawką, tak naprawdę zabijamy wspólnie zdobycz, przyjmijmy, że zdobyczą tą będzie właśnie Bambi. Z jednej strony pies trzyma Bambiego (w roli Bambiego np. piłeczka na sznurku), z drugiej przewodnik. I pewnym momencie ni stąd ni zowąd klepiemy psa po boku. To nic innego, jak walczący o życie Bambi, który swą nózią dosięgnął oprawcy, broni się, wyrywa i chce nawiać. No kto jak kto, ale nasz super pies nie pozwoli nawiać Bambiemu, trzeba go zabić bardziej, skoro wierzga Wink

Osobiście zostałam natchniona w paru aspektach do pracy z Szopem. Jednym z nich jest oczywiście aport, z którym to dzielnie walczymy, nie poddajemy się. Przedstawiona na seminarium jasność nagradzania psa za dany element łupnęła w moją głowę z taką siłą, że do teraz szumi. Jeżeli pracuje się nad podgryzaniem, to dlaczego nie nagradzamy psa za spokojne trzymanie aportu tylko za oddanie go? Proste? A no proste. Pozostałe to kierunek nagradzania, dzięki któremu możemy dowolnie operować pozycją psa w danym ćwiczeniu (w naszym przypadku zastosowanie go w zmianach pozycji), przytłaczająca psa energia i żywiołowość przewodnika i wiele innych, których nie sposób przytoczyć bez szczegółowego wytłumaczenia, a najlepiej i najjaśniej wytłumaczone to wszystko może być tylko przez prowadzącą seminarium.

Osobiście jestem urzeczona! Ogromna wiedza i doświadczenie prowadzącej z prostym i bardzo obrazowym tłumaczeniem danych elementów sprawiło, że każdy wyszedł z hali z wielkim pakunkiem wiedzy. Każdy otrzymał wyczerpującą odpowiedź na problemy z którymi przyjechał. Czy to chodzenie przy nodze, zmiana pozycji, aport, czy mały kwadrat. Szczegółowość i umiejętność wyłapywania z pozoru nic nie znaczących sygnałów i elementów pokazuje nam tylko, jak dużo musimy się jeszcze nauczyć, by nasza praca z psem była dla wszystkich przyjemnością. Dla nas, dla naszego psa i dla ludzi oglądających naszą wspólną pracę.



Od siebie jeszcze tylko dodam, że Szopencja która była ze mną, była bardzo dzielna. Dzielnie przespała całe semi w kennelu na hali, na której prowadzone były zajęcia Very Happy Jednocześnie jej apetyt wzrósł, chęć zrobienia czegokolwiek za parówkową nagrodę również, czego efektem był Szop na najmniejsze skinienie palcem podczas przerwy. Chodzenie przy nodze i zmiany pozycji obok biegających psiaków? Proszę bardzo! (Dobra, było tak pięknie, bo to pieski od nas z klubu, więc Szop wie co i jak Razz ). Po skończeniu seminarium udało mi się w ekspresowym tempie poćwiczyć z Szopem na hali (śliski, stukający parkiet, echo, obce psy biegające za piłką, bawiące się i ćwiczące). Chodzenie przy nodze ok, zmiany pozycji ok, przywołanie sporo wolniejsze niż normalnie, ale no, każdy by zwolnił, gdyby na starcie miał rozbieg w miejscu jak Scooby-Doo :rotfl:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martita




Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:15, 14 Lis 2009    Temat postu:

Przejechalabym sie na takie semi, strasznie fajnie, ze napisalas relacyjke, Agnes... Agnieszka niewatpliwie ma wielka wiedze...
Powiedz jednak, bo albo nie doszytalam, albo sie zdekoncentrowalam, to warto klepac psa po boku w trakcie zabawy czy nie??? Jezeli wtedy Bambi ucieka i sie wyrywa, to chyba to wszystko imituje jakas walke. Zastanawiam sie zatem czy to dobrze czy zle...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
joann




Dołączył: 09 Cze 2009
Posty: 336
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: warszawa

PostWysłany: Sob 14:24, 14 Lis 2009    Temat postu:

Jak sie szarpiesz pilka-tak; jak chcesz byc w nagrode mila dla pieska-nie Wink

A i 2 psy, co tez byly jak Scooby-Doo, ale dawaly rade

Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LSD-BC




Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 1404
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Kielno/Pomorskie

PostWysłany: Sob 21:30, 14 Lis 2009    Temat postu:

dzieki za relacje!! bardzo fajna i ciekawa

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Forest Land Chilabo




Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 917
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Małopolska

PostWysłany: Sob 22:22, 14 Lis 2009    Temat postu:

Jestem jedną z tych co tak bardzo chciały i... nie dojechały.. :/
Ech.. a Agnes tylko zaostrzyła apetyt!
pozostaje zaciskać kciuki żeby w lutym nam wypaliło...

Edit: relacja świetna. Dzięki Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnes B.




Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn/Siemianowice Śl.

PostWysłany: Czw 2:13, 19 Lis 2009    Temat postu:

Lista uczestników z psami JUŻ zamknięta :zdziwko: Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wix




Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: gdansk/warszawa

PostWysłany: Czw 7:58, 19 Lis 2009    Temat postu:

martita napisał:
Przejechalabym sie na takie semi, strasznie fajnie, ze napisalas relacyjke, Agnes... Agnieszka niewatpliwie ma wielka wiedze...
Powiedz jednak, bo albo nie doszytalam, albo sie zdekoncentrowalam, to warto klepac psa po boku w trakcie zabawy czy nie??? Jezeli wtedy Bambi ucieka i sie wyrywa, to chyba to wszystko imituje jakas walke. Zastanawiam sie zatem czy to dobrze czy zle...


no tak, a szarpanie sie pilka to przeciez wlasnie imitacja walki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berek




Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:15, 05 Mar 2010    Temat postu:

Kolejne, trzecie już seminarium z Agnieszką Boczulą odbedzie się 24 kwietnia.

Szczegóły tu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jolaa_08




Dołączył: 21 Sie 2009
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowy Targ

PostWysłany: Pią 17:18, 05 Mar 2010    Temat postu:

Tak się zastanawiam może bym się wybrała (chciaż ani termin, ani miejsce mi nie odpowiada, ale co tam ). Tylko jaki tam jest poziom? My z Lili jesteśmy na mniej niż podstawowym więc?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez jolaa_08 dnia Pią 17:19, 05 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
joann




Dołączył: 09 Cze 2009
Posty: 336
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: warszawa

PostWysłany: Pią 22:00, 05 Mar 2010    Temat postu:

Poziom jest taki, jakie sa psy-uczestnicy Wink zroznicowany Wink a byli juz rozni Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.workingbc.fora.pl Strona Główna -> Seminaria, spotkania i obozy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
 
 
Regulamin